ZMP Masters Olsztyn 2018: Pięć rzeczy, na które warto zwrócić uwagę

Joanna Kwatera 2018-11-15 12:11

Od jutra ruszają Zimowe Mistrzostwa Polski w kategorii Masters, których w tym roku gospodarzem będzie Olsztyn. Przez trzy dni w Aquasferze pływacy będą ścigać się w czterdziestu dwóch konkurencjach, a wśród nich wielcy i utytułowany zawodnicy. Honorowym patronatem zawody te objął prezydent miasta Piotr Grzymowicz, a transmisje live tej rywalizacji będzie można śledzić przez całe trzy dni na naszym portalu.

Bogata frekwencja

Na starcie Zimowych Mistrzostw Polski w kategorii Masters stawiło się aż 467 zawodników i zawodniczek ze 103 klubów nie tylko z całej Polski, ale także z siedmiu innych państw Europy. W Aquasferze zaprezentują się Czesi, Łotysze, Litwini, Ukraińcy, Słowacy, Rosjanie i Brytyjczycy. Duża frekwencja sprawiła, że w niektórych konkurencjach chęć udziału zgłosiło ponad stu zawodników. Jak zwykle największą popularnością cieszą się dystanse sprinterskie. Wśród mężczyzn najwięcej bo aż 191 chętnych zgłosiło się do otwierającej zawody konkurencji 50m stylem dowolnym. Najstarszymi uczestnikami mistrzostw będą Urszula Walkowicz (1932) i Stanisław Krokoszyński (1930).

Legenda na starcie

Najbardziej rozpoznawalnym pływakiem na listach startowych jest z pewnością Paweł Korzeniowski. Jeden z najznakomitszych polskich zawodników tej dyscypliny sportu wystąpi w aż sześciu konkurencjach, a podziwiać jego kunszt pływacki kibice będą mogli na dystansach 50 i 100m stylem dowolnym , 100,200 i 400m stylem zmiennym oraz 50m stylem motylkowym. Pływak 5STYL Warszawa weźmie udział w rywalizacji w piątek i w sobotę, a na liście zgłoszenia w pięciu konkurencjach widnieje z najlepszym czasem rozstawienia. Szczególnie ciekawie zapowiada się więc jego potyczka na 100m stylem dowolnym, gdzie o prymat zmierzy się z mistrzem Europy z Kranj Michałem Bielawskim. To drugi start Korzeniowskiego w kategorii Masters w Olsztynie. Poprzednim razem wziął udział w imprezie w 2016 roku, gdzie ustanawiał rekordy Polski Masters niedostępne dla wielu do dziś.

Oczekiwany powrót

Wśród startujących zawodniczek po raz pierwszy na listach pojawiła się Monika Pielowska. Wielokrotna mistrzyni kraju na średnich i długich dystansach kraulowych musiała nieco przedwcześnie zakończyć swoją karierę pływacką, choć była wtedy w bardzo dobrej formie. Jej rozbrat z woda nie potrwał jednak długo i po dwóch latach ta niegdyś dobrze rokująca pływaczka będzie miała okazję znów wskoczyć do wody by rywalizować z koleżankami z pływalni, a zrobi to w konkurencjach, w których zapewne większość nie miała okazji jest zbyt często oglądać. Monikę Pielowską zobaczymy na 50 i 100 i 200m stylem dowolnym oraz 50m stylem klasycznym.

Ze Słowenii do Polski

Do rywalizacji o tytuł mistrzów kraju przystąpią również medaliści ostatnich niezwykle udanych dla polskiej reprezentacji mistrzostw Europy w Kranj:  Mirosław Warchoł, Arkadiusz Aptewicz, Karol Żemier, Magdalena Drab, Michał Nowak, Filip Rowiński, Piotr Safrończyk, Arkadiusz Berwecki, Renata Bastek, Marek  Rother, Maciej Szymański, Roman Wiczel, Marcin Szymkowiak i reprezentant gospodarzy Mariusz Gabiec. Zabraknie niestety startującej w tym samym terminie w mistrzostwach świata w ratownictwie wodnym w Adelajdzie Anny Dudy (której będziemy w kraju równie mocno kibicować) oraz kontuzjowanych rekordzisty Europy Zbigniewa Januszkiewicza i Agnieszki Bartnikowskiej. Na starcie nie stawili się też Piotr Tatarynowicz i Ewa Stępień.

Baba w nagrodę

Jak zwykle organizator postarał się, aby zaskoczyć uczestników oryginalnymi medalami. W tym roku pływacy, którzy staną na podium otrzymają krążek w kształcie pruskiej baby. Taką wyrzeźbioną z piaskowca polnego figurę można oglądać na dziedzińcu Zamku Kapituły Warmińskiej w Olsztynie. Jest to słynny posąg baby pruskiej z Barcian. A zatem do boju pływacy! Warto przywieźć na pamiątkę taki medal do domu!