Polska

Grand Prix w Oświęcimiu: Pięć rzeczy, na które warto zwrócić uwagę

Szymon Gagatek 2020-10-24 00:47

Długie, nerwowe i pełne niepewności wyczekiwanie na rozpoczęcie cyklu Arena Grand Prix dobiegło końca. Ostatecznie wiemu już, że zawody na pływalni w Oświęcimiu odbędą się bez przeszkód związanych z pandemią koronawirusa. Możemy zatem skupić się przede wszystkim na sportowej rywalizacji, a trzeba przyznać, że pod tym względem weekend zapowiada się naprawdę całkiem ciekawie. 

Wymuszona zmiana formuły

Wprowadzenie środków zapobiegawczych w walce z koronawirusem i ustalenie limitu uczestników zawodów sportowych w naszym kraju poskutkowało tym, że cykl Grand Prix musiał w tym roku przejść małą reformę. Ostatecznie zawody będą podzielone na 6 bloków. W trzech (sobotnich o 8:30 i 16:00 oraz niedzielnym o 8:30) wezmą udział najszybsi zawodnicy, natomiast w pozostałych (sobotnich o 11:30 i 19:00 oraz niedzielnym o 11:30) odbędą się wolniejsze serie. Czy takie rozwiązanie zmieni coś w kwestii atrakcyjności zawodów? Raczej niewiele. Na pewno ułatwi jednak najlepszym starty w konkurencjach, w których nie mają czasu zgłoszenia. Teraz nie będą musieli czekać (czasem nawet kilku godzin) na występ na nietypowym dla siebie dystansie.

Najlepsi na Memoriale

Do Małopolski wybrało się wielu zawodników, którzy przed tygodniem pozostawili po sobie znakomite wrażenie na Memoriale Marka Petrusewicza. W tym gronie znaleźli się przede wszystkim Kornelia Fiedkiewicz i Kacper Stokowski - najlepsi pływacy całych wrocławskich zawodów. Po tygodniu będą chcieli podtrzymać dobrą passę. Fiedkiewicz sprawdzi się na 50 i 100 m stylem dowolnym oraz 50 i 100 m stylem motylkowym, ale została również zgłoszona do walki kraulistek na dystansie 200 metrów. W ostatnich latach nie ma okazji zbyt często prezentować się w tej konkurencji, ale przed rokiem to właśnie na inauguracyjnych zawodach cyklu Grand Prix w Oświęcimiu zajęła w niej niezłą 5. lokatę. Z kolei Stokowskiego w weekend czekają występy na 50 i 100 m stylem grzbietowym, a także 50 i 100 m stylem motylkowym. 

Trudne zadanie przed Naziębło

Przed rokiem w Oświęcimiu Klaudia Naziębło była bezkonkurencyjna w klasyfikacji generalnej pań. Rywalki nie miały z nią wtedy żadnych szans - świetne wyniki na 50 i 200 m stylem grzbietowym oraz 200 m stylem motylkowym sprawiły, że reprezentantka Juvenii Wrocław drugą w zestawieniu Aleksandrę Knop wyprzedziła aż o 151 punktów. Tym razem raczej nie będzie miała tak łatwego zadania. Jej najgroźniejszą rywalką wydaje się być wspomniana wcześniej Fiedkiewicz, ale na starcie nie zabraknie też chociażby siedmiu innych pływaczek, które w grudniu 2019 roku stawały na najwyższym stopniu podium mistrzostw Polski: występującej praktycznie "u siebie" Dominiki Kossakowskiej, Pauliny Piechoty, Zuzanny Herasimowicz, Weroniki Hallmann, Dominiki Sztandery, Pauliny Nogaj i Oli Knop. A przecież obok nich do walki o końcowe zwycięstwo ruszyć może jeszcze na przykład Paulina Peda. Zapowiada się wyjątkowo interesujące i wyrównane starcie.

Bez gwiazd z ISL

Obsada zawodów będzie tym razem uboższa o kilka znanych nazwisk. Na pływalni w Oświęcimiu nie pojawi się bowiem ośmioro pływaków, którzy zostali wybrani do składów Cali Condors i NY Breakers w International Swimming League. Chodzi tu o Alicję Tchórz, Katarzynę Wasick, Jakuba Skierkę, Michała Poprawę, Jana Świtkowskiego, Kacpra Majchrzaka, Marcina Cieślaka i Radosława Kawęckiego. Wszyscy przebywają w Budapeszcie i pozostaną tam jeszcze przez co najmniej dwa tygodnie. Na najbliższe starty całej ósemki będziemy musieli poczekać do poniedziałku. To właśnie tego dnia Condors i Breakers rozpoczną zmagania z DC Trident i ekipą Iron. 

Robimy transmisję!

W związku z obostrzeniami wprowadzonymi przez rząd, zawody oczywiście będą się odbywać bez udziału publiczności. Organizatorzy zadbali jednak o transmisję z tego wydarzenia, którą będziecie mogli śledzić w trakcie weekendu na naszym kanale na YouTube'ie. Wystarczy, że klikniecie TUTAJ. Zapraszamy już w sobotę od 8:30.

zdjęcie: Michał Harasim