Świat

Otwarty list kadrowiczów. Wzywają zarząd PZP do dymisji

Szymon Gagatek 2021-07-17 21:27

Polscy pływacy przebywający ostatni dzień na przedolimpijskim zgrupowaniu w Takasaki wzięli sprawy w swoje ręce po tym, jak okazało się, że sześcioro z nich będzie musiało wrócić do kraju jeszcze przed rozpoczęciem igrzysk. Nie czekając na oświadczenie prezesa PZP, które ma się ukazać w niedzielę, wystosowali do związku list otwarty, w którym wzywają zarząd do podania się do natychmiastowej dymisji.

Pismo, które znalazło się dziś po południu na profilach w mediach społecznościowych naszych kadrowiczów, zostało skierowane do stojącego na czele PZP Pawła Słomińskiego. "Apelujemy do Pana oraz do całego Zarządu o wzięcie odpowiedzialności za zaistniałą sytuację i podanie się do dymisji w trybie natychmiastowym, bez czekania na najbliższe wybory" - można przeczytać w liście. Podpisali go, bez najmniejszego wyjątku, wszyscy przebywający obecnie na zgrupowaniu pływacy. Uprzedzili tym samym ruch Polskiego Związku Pływackiego, który do całej sytuacji ma się odnieść jutro.

Reprezentanci Polski piszą jasno o zaniedbaniach ze strony PZP, które sprawiły, że część z nich musi przedwcześnie wrócić do Polski. Wspominają też o tragicznych warunkach do treningu w Takasaki (opowiadała o tym rano Alicja Tchórz - więcej tutaj) i o fatalnej atmosferze, która zapanowała w kadrze. Zwracają uwagę na to, że cała sytuacja odbije się na sytuacji polskiego pływania w przyszłych relacjach ze sponsorami i w postrzeganiu całej dyscypliny przez opinię publiczną.

Poniżej całość listu:

Takasaki, 18.07.2021

Otwarty List Zawodników Kadry Olimpijskiej powołanej na XXXII Igrzyska Olimpijskie w Tokio

Prezes Polskiego Związku Pływackiego
Pan Paweł Słomiński
w miejscu

Szanowny Panie Prezesie, 

Jednym z celów Polskiego Związku Pływackiego jest przygotowanie kadry narodowej do Igrzysk Olimpijskich.

Jako zawodnicy powołani do reprezentacji na XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie, ufaliśmy, że jesteśmy otoczeni przez PZP opieką rzetelną, zgodną z obowiązującymi przepisami. Pomimo wielu sytuacji kryzysowych w ostatnich latach, ufaliśmy także Panu jako Prezesowi oraz zarządowi przez Pana kierowanemu. Ostatnie wydarzenia nasz kredyt zaufania zniszczyły. Od kilku dni ponosimy konsekwencje niezrozumienia przez PZP przepisów obowiązujących w FINA. Gorzkie doświadczenia z poprzednich Igrzysk niestety nikogo niczego nie nauczyły – okazało się, że praktykowana w Związku od lat zasada „jakoś to będzie” nie działa na szczeblu międzynarodowym.

Po wielu miesiącach przygotowań do największego sportowego wydarzenia w naszym życiu – Igrzysk Olimpijskich – część z nas musi wrócić do Polski przez zaniedbania PZP. Część z nas pozbawiono marzeń o zostaniu olimpijczykami. Ci, którym dane jest zostać w Tokio, zostają w fatalnych nastrojach i ze zszarganymi nerwami. Fakt trenowania przed samymi Igrzyskami w tragicznych warunkach, które nie pozwalają nam na odpowiednie szlifowanie formy, jest potwierdzeniem zaniechań ze strony związku.

Działania Związku doprowadziły do bezprecedensowego wydarzenia w historii polskiego sportu. Dodatkowo, polskie pływanie – zarówno w oczach opinii publicznej, jak i potencjalnych sponsorów – zostało wystawione na pośmiewisko i będzie to miało rażące, wieloletnie skutki dla wszystkich zawodników, którzy na co dzień startują w biało-czerwonych barwach.

W tym momencie najmniej istotne są dla nas zapewnienia o powołaniu komisji mającej zbadać kto zawinił, kto nie doczytał regulaminu, kto nie zrozumiał maili przesyłanych przez FINA przed Igrzyskami, a także kto prowadził całą komunikację z międzynarodowymi organizacjami. Wskazywanie palcem konkretnych pracowników Polskiego Związku Pływackiego ani nam już nie pomoże, ani nie pozwoli zapomnieć o odebranych nam marzeniach. Nie uzdrowi również polskiego pływania. Winne nie są tu jednostki, winna jest cała instytucja, na której czele stoi Prezes. Cierpimy na tym my: sportowcy – poświęcający całe swoje życie – nasze rodziny, nasi trenerzy, ale też całe społeczeństwo, które dziś o polskim pływaniu ponownie usłyszało, ale może czuć się jedynie zażenowane. 

Apelujemy do Pana oraz do całego Zarządu o wzięcie odpowiedzialności za zaistniałą sytuację i podanie się do dymisji w trybie natychmiastowym, bez czekania na najbliższe wybory.

Z wyrazami szacunku, 

Niżej podpisani:

1.Alicja Tchórz
2.Dominika Kossakowska
3.Aleksandra Polańska
4.Bartosz Piszczorowicz
5.Jan Hołub
6.Mateusz Chowaniec
7.Kornelia Fiedkiewicz
8.Laura Bernat
9.Paulina Peda
10.Jakub Kraska
11.Karol Ostrowski
12.Kamil Sieradzki
13.Kacper Majchrzak
14.Jan Kozakiewicz
15.Konrad Czerniak
16.Krzysztof Chmielewski
17.Kacper Stokowski
18.Paweł Juraszek
19.Jakub Skierka
20.Paweł Korzeniowski
21.Radosław Kawęcki
22.Jakub Majerski